Otrzymaliśmy już kilka informacji od mieszkańców ul. Długiej oraz Dębowej. Chodzi notoryczne latanie dronem nad prywatnymi posesjami, mało tego sprawa nie dotyczy jakiegoś przypadkowego przelotu lecz tzw. zawisu nad posesjami i obserwowaniu mieszkańców.

 

Mieszkam na ulicy Długiej i wraz z sąsiadami mamy problem odnośnie drona. Ktoś cały czas lata nad domami, potrafi zawisnąć na dłuższy czas i obserwować co się dzieje i to dzień w dzień. 

 

Problem dotyczy ul. Długiej oraz Dębowej , i jak piszą mieszkańcy takie zachowanie operatora jest dla nich męczące i uciążliwe.

 

REKLAMA

 

Zerknijmy zatem do Rozdziału 3 zatytułowanego „Odpowiedzialność”, znajdziemy go zarówno w Załączniku 1 (dla amatorów) jak i w Załączniku 2 (dla operatorów z UAVO) do rozporządzenia zmieniającego z 8 sierpnia 2016 r.

 

 

Już z powyższego wynika, że osoba latająca dronem nad czyjąś posiadłością musi unikać zakłócania spokoju osób, które w ten sposób mogę odebrać latanie dronem nad ich głową.

 

Co więcej – każdy lot jest obarczony ryzykiem upadku drona, więc narażanie osób trzecich na szkodę w jakimś stopniu jest wpisane w loty nad czyjąś własnością.Niestety (dla operatora) „zakłócanie spokoju i porządku” jak i „narażanie na szkodę” daje dość duże możliwości interpretacji zarówno przez samego właściciela nieruchomości, domu czy działki jak i przez policję, która – wezwana na miejsce – będzie oceniać całą sytuację. Ostatecznie sprawę może rozpatrywać również sam sąd.

 

Temat latania dronami – latającymi modelami zdalnie sterowanymi – nad cudzym domem, działką czy jakąkolwiek nieruchomością od dawna wzbudza sporo kontrowersji. Niby przestrzeń powietrzna jest wspólna dla wszystkich. Niby własność działki dotyczy jedynie gruntu i zabudowań na niej stojących. Wciąż jednak właściciel ma do dyspozycji kodeks cywilny, wykroczeń i karny by egzekwować swoje prawa, a operator ma obowiązki wynikające wprost z rozporządzenia dotyczącego zasad lotów dronów.

 

W wypadku, gdy nad posesją pojawia się dron, a mamy uzasadnione podejrzenie, że lot wykonywany jest bezprawnie, to najlepiej udać się na najbliższy posterunek policji i opisać ów stan faktyczny. Odpowiednie służby z pewnością zbadają, czy nie doszło do przestępstwa.

 

Latanie dronem a przestępstwo

 

Pilot drona, który niepokoi właściciela posesji, może również narazić się na odpowiedzialność na płaszczyźnie prawa wykroczeń lub prawa karnego. Jak stanowi art. 107 Kodeksu wykroczeń:

 

Kto w celu dokuczenia innej osobie złośliwie wprowadza ją w błąd lub w inny sposób złośliwie niepokoi, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny do 1500 złotych albo karze nagany.

 

Z kolei art. 190a Kodeksu karnego reguluje przestępstwo stalkingu

 

Kto przez uporczywe nękanie innej osoby lub osoby jej najbliższej wzbudza u niej uzasadnione okolicznościami poczucie zagrożenia lub istotnie narusza jej prywatność, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

 

 


GALERIA

REKLAMA

Czytaj również.....