Zakwestionowane w niniejszej sprawie przez Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego przepisy określają mechanizm stosowania przez starostów, w drodze decyzji administracyjnej, sankcji prawnej polegającej na zatrzymaniu na okres 3 miesięcy prawa jazdy kierującemu pojazdem, który dopuścił się określonych naruszeń przepisów prawa o ruchu drogowym. Wskazany w petitum wniosku art. 102 ust. 1 pkt 4 i 5 ustawy o kierujących pojazdami stanowi, że starosta w drodze decyzji administracyjnej zatrzymuje prawo jazdy, jeśli kierujący pojazdem przekroczył dopuszczalną prędkość o więcej niż 50 km/h na obszarze zabudowanym lub przewoził pasażerów w liczbie wyższej niż liczba dopuszczalna. Kwestie proceduralne wydania takiej decyzji dookreśla ustawa zmieniająca z 2015 r. Z art. 7 ust. 1 pkt 1 i 2 tej ustawy wynika, że podstawą zatrzymania prawa jazdy jest informacja organu kontroli ruchu drogowego o ujawnieniu naruszenia prawa.

 

Trybunał, rekonstruując przedmiot zaskarżenia, stwierdził, że intencją wnioskodawcy nie było kwestionowanie dopuszczalności powierzenia staroście – organowi administracji, kompetencji do nakładania sankcji za czyny kwalifikowane przez ustawodawcę jako wykroczenia. Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego nie formułował też zarzutu nadmierności (nieproporcjonalności) kary administracyjnej w postaci zatrzymania prawa jazdy na okres 3 miesięcy w stosunku do charakteru popełnionego czynu. Wątpliwości wnioskodawcy koncentrowały się wokół kwestii stricte proceduralnej, dotyczącej podstawy wydania przez starostę decyzji o zatrzymaniu prawa jazdy, która określona została w art. 7 ust. 1 pkt 2 ustawy zmieniającej z 2015 r. Z tego względu wyłącznie ten przepis stał się przedmiotem kontroli w niniejszej sprawie.

 

Problem konstytucyjny w niniejszej sprawie dotyczył tego, czy postępowanie administracyjne przed starostą w sprawie o zatrzymanie prawa jazdy można uznać za postępowanie spełniające wynikające z art. 2 Konstytucji wymagania sprawiedliwej i rzetelnej procedury w sytuacji, w której kierujący pojazdem nie ma możliwości kwestionowania treści informacji organu kontroli ruchu drogowego i przedstawienia dowodów mogących świadczyć o nieprawidłowościach podczas pomiaru prędkości lub ustalenia liczby przewożonych pasażerów przez organ kontroli ruchu drogowego.

 

Trybunał ustalił bowiem, że w orzecznictwie sądów administracyjnych utrwalił się taki sposób rozumienia art. 7 ust. 1 pkt 2 ustawy zmieniającej z 2015 r., zgodnie z którym podstawę wydania decyzji o zatrzymaniu prawa jazdy stanowi wyłącznie informacja organu kontroli ruchu drogowego. W toku postępowania administracyjnego toczącego się na podstawie art. 102 ust. 1 pkt 4 i 5 ustawy o kierujących pojazdami starosta nie dokonuje samodzielnie żadnych ustaleń faktycznych co do przebiegu zdarzenia. Jest związany treścią informacji otrzymanej od organu kontroli ruchu drogowego. Starosta nie ma możliwości ani powoływać z urzędu, ani badać na wniosek strony dowodów mających znaczenie dla rozstrzygnięcia, czy rzeczywiście doszło do naruszenia przepisów prawa. Z punktu widzenia zaś kierującego pojazdem, taki automatyzm mechanizmu wydawania decyzji administracyjnej o zatrzymaniu prawa jazdy wyklucza możliwość korzystania z prawa do obrony swoich racji w postępowaniu, które prowadzić ma do nałożenia sankcji oznaczającej konkretne dolegliwości w zakresie życia prywatnego, rodzinnego i zawodowego.

 

Trybunał przypomniał, że postępowanie przed organem władzy publicznej, które ma spełniać niezbędne w państwie prawnym standardy sprawiedliwej i rzetelnej procedury, musi zapewniać staranne wyjaśnienie okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, a także gwarantować każdej stronie prawo do wysłuchania, tj. prawo do przedstawiania dowodów i obrony swoich racji. Koniecznym warunkiem dopuszczalności zastosowania sankcji – niezależnie od tego, czy miałaby charakter kary w znaczeniu prawa karnego, czy tzw. kary administracyjnej – pozostaje wszechstronne zbadanie przez organ stanu faktycznego i zrekonstruowanie rzeczywistego przebiegu zdarzenia. Nałożenie sankcji może bowiem nastąpić wyłącznie na podstawie prawdziwych ustaleń faktycznych, zgodnie z zasadą prawdy obiektywnej. Innymi słowy, w państwie prawnym nikt nie może ponosić kary za czyn, którego w rzeczywistości nie popełnił. W sytuacji, gdy strona konsekwentnie kwestionuje fakt popełnienia naruszenia prawa, podnosząc zarzuty i przedstawiając stosowne dowody, wszelkie wątpliwości co do rzeczywistego przebiegu zdarzenia powinny być rozstrzygnięte, zanim nałożona zostanie na nią sankcja. Do ustawodawcy należy określenie adekwatnego trybu i środków prawnych umożliwiających wszechstronne i rzetelne wyjaśnienie okoliczności dotyczących podstawy ukarania.

 

Skład orzekający Trybunału Konstytucyjnego: sędzia TK Zbigniew Jędrzejewski – przewodniczący, sędzia TK Piotr Pszczółkowski – sprawozdawca, sędzia TK Jakub Stelina, sędzia TK Michał Warciński, sędzia TK Andrzej Zielonacki.